Tutaj nazywają to blue fish, choć według mnie kolor tego czegoś bardziej przypomina zieleń, a do tego za dużo z rybą nie ma to wspólnego... Co to i dlaczego o tym pisze? Mam nadzieję, że wiecie co meduza potrafi na ludzkiej skórze wykonać. Ta "rybka" potrafi podobne rzeczy, ale o trochę mniejszej sile rażenia, tyle tylko, że to COŚ jest bardzo długie i cienkie (jak nitka lub cienki sznurek), a jak zaplatasz się to nawet odplątując "parzysz" się, a zaplątać się wyjątkowo łatwo :-(
Cóż zawsze musi być ten pierwszy raz... Tym razem mój. Ałłł, moja noga... Czasem ocean mógłby być bardziej przyjazny...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz