No i minal kolejny juz tydzien. Tydzien, w ktorym duzo sie dzialo - zmiana kontrahenta, nowi programisci, przygotowania do automatu na dwoch liniach, i do tego pierwsze zgrzewy karoserii... Musze powiedziec, ze jestem zadowolony. To byl dobry tydzien pracy i nawet piatek trzynastego byl laskawy... zreszta jak wszystkie trzynastki dla mnie ;-) Jestem jednak troche juz zmeczony. Praca przez szesc dlugich dni w tygodniu. Ciagnie mnie zeby cos pozwiedzac, ale dupy wolowe ;-) tutaj mam i w niedziele w hotelu tylko by siedzieli. Samemu nie oplaca mi sie jechac nigdzie, bo bez samochodu sie praktycznie nie da swobodnie podrozowac, a wynajecie samochodu z kierowca dla jednej tylko osoby jest nieoplacalne :-/ wiec niedziele spedzam praktycznie na odsypianiu, czytaniu i ogladaniu filmow... moze choc teraz sie cos zmieni po przyjezdzie poludniowo-afrykanczykow :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz