poniedziałek, 16 kwietnia 2007

Deszcz

Zaczyna się pora monsunowa, czy jak? Wczoraj przed naszym powrotem do hotelu była niesamowita ulewa, z bardzo jasnymi i ogromnymi błyskawicami. Ulice po niej były zalane (co zresztą widać na jednym ze zdjęć).


Dziś dopadła nas podobna ulewa. To znaczy niezupełnie dopadła, bo byliśmy w hali, ale nagle zrobiło się ciemno i lunął deszcz z tak ogromną siłą, że na hali ze względu na blaszany dach, nie dało się normalnie rozmawiać i trzeba było krzyczeć.


Mam nadzieję, że nie stanie się to normą, bo chciałbym conieco zobaczyć, a w takim deszczu to raczej za dużo się nie da...

Brak komentarzy: