sobota, 8 września 2007

Zwierząt część druga :-)

Kontynuując jakiś czas temu rozpoczęty temat zwierząt w Indiach... zobaczyłem dziś w hali mrówki. Nie dwie czy trzy, ale rządek chyba z trzydziestu biegnących jedna za drugą wzdłuż grubego kabla leżącego na ziemi. Chwilę później pojawiła się jeszcze jedna mrówa, jakaś taka zabłąkana, zagubiona, biegała w tę i z powrotem jakby szukała śladu wycieczki, która przeszła wcześniej... Naprawdę ciekawe rzeczy zaczynają się tutaj dziać, a świat zwierzęcy wdziera się coraz głębiej do fabryki, adaptując na swoje potrzeby kolejne tereny


Mamy już więc ptaki, psy, myszki, pająki, mrówki (są trochę większe niż nasze bo mają ok. 20 mm długości). A... i zapomniałbym o specjalnym okazie widzianym kilka dni temu na liniach "boków". Mianowicie będąc tam przypadkiem po kabel natknąłem się na przycupniętą (a właściwie to chyba uwieszoną ;-) modliszkę... Nie jestem wprawdzie specjalistą od owadów i innych takich, ale tej trójkątnej głowy pomylić nie sposób. Muszę przyznać, że była piękna, choć jej aktu godowego (czy jak inaczej to nazwać) na spokojnie przyjąć nie mogę :-) Jak można zjeść faceta?!? :-P


PS. Znając życie (i siebie ;-) to temat zwierzęcy pojawi się pewnie w odcinku trzecim i może kolejnych...

Brak komentarzy: