Udało mi się wczoraj namówić Ingo i Bart'a na wycieczkę do świątyni Parwati w jednej z odleglejszych dzielnic Pune. Wprawdzie to bliska bardzo wycieczka była, ale jednak sukces, że w ogóle udało mi się ich wyciągnąć... ale przechodząc do sedna świątynia znajduje się na wzgórzu, z którego rozciąga się widok na całe miasto i trzeba do niej dojść po kilkudziesięciu stromo nachylonych (w dół ;-), rozłożystych schodach. Powoduje to lekka zadyszkę, co byłoby nawet bardzo pożądane gdyby nie smog królujący w całym Pune... Kompleks składa się właściwie z czterech oddzielnych świątyń poświęconych Parwati, Śiwie, Ganeshowi oraz Hanumanowi (czy też innym bogom, bo mają ich w Indiach tylu i do tego tak podobnych z wyglądu, że aż trudno się zorientować czasem na wizerunek którego się patrzy ;-). W Kompleksie znajduje się też niewielkie muzeum rodu Peszwów (Peshwa Museum), a wszystko ogrodzone jest niewysokim murkiem, przez który można spoglądać na Pune.
Spędziliśmy na terenie świątyni prawie dwie godziny, łażąc wokoło i parząc sobie stopy na rozpalonych słońcem posadzkach, bo trzeba było w większości miejsc chodzić boso, ze względu na hinduskie reguły świątynne (nie wchodzi się do domu boga w butach) i muszę przyznać, że to był przyjemny dzień. Oby więcej takich... ;-)
Poniżej kilka linków dla bardziej zainteresowanych tematem (niestety większość w wersji angielskiej), a jeszcze dalej pierwsza część zdjęć (reszta jak tylko wyciągnę je od Ingo i Bart'a)
Strona o kompleksie świątynnym
Parvati w Wikipedii (Eng)
Hanuman w Wikipedii (Eng)
Śiwa w Wikipedii (Eng)
Śiwa w Wikipedii (PL)
![]() |
| 2008-03-06 Parwati Hill |


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz