1:45 rano. Zostałem obudzony pukaniem do drzwi. Obsługa hotelowa przyniosła mi wodę. Dlaczego akurat do mojego pokoju? Jak sądze drobna pomyłka, bo później pukali do pokoju powyżej. Pewnie nowy gość hotelowy prosił o wodę, ale komuś pomyliły się pokoje. Niestety ja już nie spałem...
2:30 rano. Nie śpię, ale jestem na tyle zmęczony, by tylko przeskakiwać po kanałach telewizyjnych tak naprawdę nie oglądając... Zatrzymuję się na kanale filmowym. Zaraz zacząć ma się nowy film. Pojawia się komunikat "Ten film został przystosowany do oglądania rodzinnego". Po co komu "przystosowanie" filmu, który wyświetlają o takiej porze?? Zaciekawiło mnie to, więc postanowiłem pooglądać. Wytrzymałem jakieś piętnaście minut, bo film był nudny jak flaki z olejem, ale jedyne co zauważyłem to wyciszanie przekleństw... A skoro nawet przekleństwa poprawili to ciekaw jestem czy w tym filmie była jakaś scena seksu, w której zamazali widok nagich piersi... Już wielokrotnie pisałem, że Indie mnie zadziwiają czasami i tym razem też to muszę powtórzyć. Właściwie to ciągle mnie zaskakują, ale jak wiadomo do wszystkiego człowiek może się przyzwyczaić, nawet do ciągłego zaskakiwania.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz